Wczoraj 30 maja o godzinie 17:00 w Katowickim „Oku miasta” odbył się kolejny Festiwal SEO zorganizowany przez Artura Strzeleckiego i Tomasza Wieliczko, podczas którego spotkali się najlepsi SEO`wcy z całego kraju, chociaż było również kilku specjalistów z innych zakątków świata. Jak wyglądała impreza od środka moimi oczami? Postaram się opisać w kilku słowach przebieg spotkania według kolejności w jakiej wystąpili prelegenci:
Zaplecze – ochrona i wykrywanie
Krzysztof Marzec zwrócił szczególną uwagę na dość często zaniedbywany przez Polskich SEO`wców temat jakim jest zaplecze pozycjonerskie. O wartości jaką mogą nieść ze sobą wysoko jakościowe oraz generujące duży ruch zaplecza nie trzeba wiele mówić. W moim rozumowaniu jest to jeden z czołowych punktów, który powinien być wdrażany dla każdego klienta.
Ale do rzeczy. Krzysztof omawiał wiele sposobów na wykrywanie zaplecz pozycjonerskich, które często są tak błahe iż trudno mi uwierzyć, że Google jeszcze nie ma do tego algorytmu. Segregacja zaplecza na podstawie tych samych adresów ip, C klas oraz DNS`ów to w zasadzie najprostsza metoda.
Podczas swojej codziennej pracy w zakresie audytu linków, sam używam tego typu technik aby zaprezentować klientowi problemy z jakimi się zmaga kupując publikacje artykułów w agencjach, które nie mają pojęcia o dobrym SEO i stawiają setki, a nawet i tysiące stron na tych samych serwerach lub z identycznym footprint`em, który jest dla Google bardzo łatwy do namierzenia.
O czym jeszcze była mowa, to inne czasem nawet i nieco socjotechniczne sposoby na wyciąganie pełnych klastrów zaplecz konkurencji podczas znajomości wyłącznie jednej domeny. Najciekawsze rzeczy o których moim zdaniem warto wspomnieć odnośnie tego co powiedział Krzysztof pomijając prawidłowy dobór serwerów, to ukrywanie zaplecza przed robotami z czym wiele agencji seo nadal sobie nie radzi. Kolejnym ważnym dla mnie punktem jest „nie spalanie zaplecza”, doglądanie go i pielęgnowanie może przynieść znacznie więcej korzyści w przyszłości niż komukolwiek mogłoby się wydawać.
Co mnie zaciekawiło? bot, który potrafi przecrawlować cały Polski internet w 3 dni 😉
Szczerze, chciałbym to zobaczyć od środka, posiadanie takich danych można wykorzystać w zasadzie do wszystkiego co wiąże się z Polskim SEO. W odpowiednich rękach takie narzędzie może dać znaczącą przewagę nad konkurencją i pomóc w podnoszeniu pozycji każdej strony.
8 inspiracji do strategii SEO dla małych i dużych
Łukasz Rajzer opowiadał między innymi o White Hat SEO, dzięki któremu zwiększył stawki oraz ilość uczniów swojego znajomego korepetytora. Uwagi kierowane w stronę owego korepetytora pomogły mu odnaleźć lepsze źródło wartościowego ruchu niż wyniki organiczne na konkretne frazy.
Opowiadał również o metodach pożytkowania wolnego czasu jakim często dysponują pracownicy korporacji, w celach, które mogłyby być wykorzystywane w kampaniach SEO.
W trakcie tej prezentacji nie podobało mi się zachowanie uczestników, którzy w mojej opinii zestresowali trochę Łukasza podczas jego pierwszej prezentacji przed tak liczną publicznością. Przekrzykiwanie mówcy i przechodzenie co chwilę tuż obok niego (po darmowe piwo) nie jest na pewno tym czego chcielibyśmy stojąc na jego miejscu.
SEO dla witryn o zasięgu globalnym (tips and tricks)
Przemysław Sztal opowiadał o problemach witryn o zasięgu globalnym, błędach często popełnianych przez właścicieli stron wielojęzycznych oraz profitach jakie płyną z prawidłowego ugryzienia tematu przez agencję obsługującą międzynarodowe brandy.
Głównym czynnikiem o którym była mowa, były hreflang`i wprowadzone przez Google jakiś czas temu, dzięki którym strony wielojęzyczne są ukierunkowywane językowo stricte do kraju w jakim powinny brać udział w rankingu wyników wyszukiwania.
Problemy z językowością stron oraz powiązaniem wielu domen tego samego brand`u na całym świecie jest jak najbardziej aktualny. Do naszej agencji często trafiają tacy klienci i mogę potwierdzić, że prawidłowo zrobione przekierowania oraz połączenie takich domen, może znacząco zwiększyć widoczność i zasięg marki na całym świecie.
Lokalne wyniki wyszukiwania w Yandex ? czy pozycjonowanie w całym kraju opłaca się?
Konstantin Kanin opowiadał o tym jak wygląda robienie SEO w wynikach wyszukiwarki Yandex. Dla czego temat Yandexu w Polsce wymaga szczególnej uwagi?
Jak sam Matt Cutts powiedział, wpływ linków na pozycję strony będzie czynnikiem rankingowym jeszcze przez kilka lat, jednak z moich obserwacji wynika, że częścią algorytmów Google są właśnie te czynniki jakie wykorzystuje Yandex do ustalania rankingów dla swoich stron. W przyszłości moc linków może niemal całkowicie wygasnąć i ranking zacznie być naliczany na podstawie wielu innych czynników, być może będą wśród nich te o których była mowa podczas prezentacji.
Konstantin pokazał wiele podobieństw w stosunku do Google, oraz sposobów na osiąganie wysokich pozycji w całym kraju nawet pomimo faktu iż ranking wyszukiwarki Yandex został stworzony bardziej pod wyszukiwania lokalne.
Jak wykorzystać Google News w strategii SEO
Paweł Rabinek opowiadał o korzyściach i sposobach zwiększenia widoczności strony za pomocą serwisu Google News. W Polsce jest to nadal mało popularny sposób nie jednak myślę, że w bliskiej przyszłości może się to zmienić.
Co mnie zainteresowało podczas prezentacji do rygorystyczność i stanowczość Google wobec webmasterów, którzy chcieliby brać udział w wynikach wyszukiwania Google News. Wiele z tych czynników rozumiem, dbanie o jakość, rzetelność danych, promowanie redaktorów, ale blokowanie możliwości dodania strony na dwa miesiące tylko za to, że jeden z warunków nie został spełniony lub był niewystarczająco dobry w ocenie pracownika Google? paranoja.
Sam publikowałem już artykuły w Google News za pomocą innego serwisu i z mojej perspektywy wyglądało to dość prosto. Logowanie > publikacja > jestem w Google News. Od tak szybko. Tak właściwie to nie byłem na stronie wydawcy oznaczony w żaden sposób jako redaktor także myślę, że na wszystko znajdzie się sposób 😉 Najważniejsze to przejść pierwszą weryfikację.
Moim zdaniem tak, może płynąć wiele mocy z samych serwisów, które zostały zweryfikowane w Google News i dobra widoczność nowo dodanych artykułów, to tylko jeden z profitów jakie można z tego wyciągnąć.
Gorąco polecam prezentację Pawła pod tytułem: Google News w służbie SEO
Co to są naturalne linki i jak je zdobywać ? Co zrobi Google, aby dopaść Twoją stronę i jak się przed tym bronić?
Robert Niechciał wraz z Rafałem Kuśnierczykiem zaprezentowali w dość chwytliwy sposób temat dotyczący nienaturalnych linków, ich wpływu na ranking stron oraz sposobu na zmniejszenie ryzyka spalenia mocy linków.
To co mnie najbardziej rozbawiło podczas prezentacji to zdefiniowanie nowego algorytmu Google, który nazwali „algorytmem tysiąca moderatorów”. Została w dość ciekawy sposób omówiona różnica pomiędzy tym o czym mówi nam Google, a tym jak to może wyglądać na prawdę.
Konkluzją tej dosyć zabawnej, a przy tym równie interesującej prezentacji było, że „każdy link jest naturalny do momentu kiedy Google go nie znajdzie” i nie oznaczy jako nienaturalny. Z czym się oczywiście zgadzam. Podczas prezentacji został również poruszony temat narzędzia disavow tool, którym tak właściwie pozycjonerzy sami robią sobie na wzajem krzywdę oraz zaprezentowano niebawem wychodzący projekt jakim jest wymiana linków na stronach stworzonych w dość zdywersyfikowany sposób.
Jak zarabiać więcej na SEO?
Prezentacja przygotowana przez Bartosza Góralewicza, który opowiadał o swoim punkcie widzenia na Polskie stawki w branży SEO.
Bartosz opowiedział fragment swojej historii, o tym dla czego zarabia więcej oraz co należy zrobić aby zwiększyć zyski z pozycjonowania w Polsce oferując kompleksowe usługi, które zawsze kończą się sytuacją „Win Win”.
Szczerze mówiąc nie widziałem tej prezentacji przed premierą i właściwie było dla nas wszystkich w agencji tajemnicą o czym dokładnie będzie mówił Bartek.
Co mi się podobało?
Przede wszystkim błędy i wpadki, które popełniają duże agencje SEO w Polsce. Na przykładzie Woongi oraz wyników wyszukiwania na frazę „pozycjonowanie”. To prawda, wiele stron w Polsce jest prowadzonych niedbale, a osoby odpowiedzialne za ich widoczność popełniają często wiele błędów w najoczywistszych miejscach jakimi są na przykład meta tagi.
Fajnym zdaniem, które powiedział Bartosz było „Moje usługi są zajebiście drogie, ale klient tak na prawdę nic za nie nie płaci”. I jest to prawda. Niestety nie mogę pokazać żadnych przykładów ze względu na poufność informacji, ale różnica pomiędzy widocznością oraz przychodami naszych klientów przed podpisaniem umowy, a zdaniem przez nas ostatniego raportu, pokrywa całkowicie koszty usługi oraz sprawia, że klienci chcą nam płacić za to abyśmy od czasu do czasu doglądali czy wszystko jest w porządku.
Odnośnie sprzedawania pozycji za 100zł = fraza, Bartosz omówił na podstawie przeprowadzonej wcześniej na SEO`wcach ankiecie, dla czego w Polsce mamy inne stawki i o tym jak nasi klienci uciekają do agencji zagranicznych. Podkreślił również, że pozycjonerzy w Indiach często zarabiają więcej niż pozycjonerzy w Polsce co jest moim zdaniem dość przygnębiające. Reasumując, żeby zarabiać większe pieniądze, trzeba robić dobre SEO, zainwestować w siebie, wyznaczać cele i korzystać z sytuacji „Win Win”.
Poruszony został również temat rozwoju osobistego i certyfikatów. Temat czasem dość kontrowersyjny ale sam muszę przyznać, że profitów płynących z certyfikatów i szkoleń jest znacznie więcej niż tylko kolejna ramka na ścianie. Przede wszystkim zyskujemy wiedzę, poznajemy różne tricki oraz sposoby interpretacji danych w przypadku narzędzi. Klienci bardziej ufają naszej wiedzy oraz zyskujemy znacznie większych klientów, którzy nie chcą rozmawiać z weekendowymi pozycjonerami, którzy nie są w stanie poprzeć swojej wiedzy niczym po za obietnicami.
Nasza agencja przygotowała szkolenia „SEO DONE RIGHT – Your last SEO training”, podczas których zaprezentujemy jak wygląda nasza praca od środka, od pierwszego maila aż po ostatni raport oraz jak robić dobrze SEO.
Serdecznie zapraszam do zapisania się wszelkich agencji oraz pojedynczych pozycjonerów. Myślę, że każdy z was się czegoś nauczy w trakcie treningów i nieco lepiej ukierunkuje swoje usługi aby zarabiać więcej i robić SEO lepiej niż inni.
Zapisów dokonujemy tutaj: SEO DONE RIGHT
Nawigacja fasetowa – jak ją zoptymalizować, gdzie wydobyć ruch i jak sobie poradzić z nakładaniem się filtrów?
Łukasz Rysiak i Marcin Lejman poruszyli bardzo ciekawy temat odnośnie niezwykle popularnych dziś rozwiązań w sklepach internetowych. Wytknęli najczęstsze błędy i problemy, oraz powiedzieli wiele o tym co tak naprawdę należy wziąć pod uwagę w trakcie tworzenia takiej nawigacji.
Byłem pod wrażeniem patrząc na statystyki ruchu jaki udało im się wygenerować po przez prawidłowe zarządzanie wynikami zwracanymi przez nawigację.
Ze swojej strony dodałbym tylko, że nie należy się sugerować dokładnie rozwiązaniem mówców w każdej sytuacji gdyż powszechne zjawisko zwane „Duplicate Content” akurat w tym przypadku gdzie sklep posiadał bardzo bogatą ilość produktów z unikalnymi opisami miało mniejsze szanse wystąpienia niż w przypadku wielu innych sklepów.
Temat jest dobry i warty poruszenia, i choć z pozoru może nie wydawać się trudny do ugryzienia, wymaga przeprowadzenia wielu testów i przewidywania najróżniejszych sytuacji w kierunku aby dostarczyć wyszukiwarkom wyłącznie dobre wyniki, zamiast tworzyć bezsensownie nieskończoną ilość zduplikowanych podstron.
Struktura i podział pracy w zespole odpowiedzialnym za ruch organiczny
Łukasz Żelezny opowiadał o tym jak wygląda proces rekrutacji pracowników w UK w branżach SEO oraz jak podzielone są prace pomiędzy zespołami w agencji. Zwrócił również uwagę na najczęstsze problemy w komunikacji pomiędzy zespołami oraz tym jak to wszystko dobrze zorganizować.
Ciekawostkami całego wystąpienia były wykresy widoczności wielkich marek, które wykupywały pomniejsze i na różnorakie sposoby starały się przechwycić jak najwięcej ich potencjału oraz ruchu z wyszukiwarek.
Muszę się zgodzić z faktem iż 301 z wykupionego serwisu zwiększa nie tylko widoczność strony docelowej ale i też pompuje konkurencję po przez tworzenie luki na długie ogony oraz spadek mocy spowodowany przez przekierowanie, nie jest to dość oczywiste na pierwszy rzut oka i wydaje mi się, że wiele osób w trakcie tego wystąpienia dużo się nauczyło.
Co mnie zastanawia to ostatni przykład, kiedy to wykupiony serwis został dołączony do już istniejącego, przez co zwiększył docelowo zasięg widoczności nie dając przy tym nic konkurencji. Łukasz wspomniał o potężnych zaletach tego rozwiązania w które nie wątpię, jednak zastanawia mnie w jaki sposób dokładnie to zrobili?
Doklejając wykupioną stronę dali szansę na udział w rankingu ale co stało się z poprzednią? Została usunięta? 301? Czy też nadal istnieje jako część docelowej ale wciąż pod swoim adresem..
(Not Provided) po mojemu
Maciej Lewiński dał coś ciekawego chyba wszystkim. O ile powstało kilka serwisów, które starają się na wszelkie sposoby odsłonić frazy, które kryją się pod słowem „Not Provided” o tyle Maciej postanowił podzielić się z nami swoim punktem widzenia na zastąpienie fraz long tailowych.
Właściwie jest to dość proste rozwiązanie, aczkolwiek nie aż tak oczywiste, które pozwala nam poznać po jakim słowie kluczowym mógł trafić na naszą stronę użytkownik na podstawie jego intencji i zachowań wewnątrz serwisu.
Dla czego takie wróżenie z Analitycs`a ma sens? Przede wszystkim dla tego, że zmienia nasz sposób myślenia. Nie ukierunkowujemy już swojego SEO tylko na konkretne słowa kluczowe ale znając potrzeby użytkowników, staramy się zaoferować mu dokładnie to czego od nas oczekuje.
Jest to chyba jeden z lepszych sposobów na budowanie więzi pomiędzy użytkownikiem, a stroną, który może przynieść dla nas tylko wiele dobrego.
Mój bot potrafi odwiedzić wszystkie domeny / znane subdomeny ( strony główne ) w takim czasie, nie cały net i niestety jest mu daleko do doskonałości 😉 Też bym chciał taki co cały PL net by sprawdził :)) ps: Popraw osobę w ostatniej prezentacji 😉
Odnośnie Google News, to sama publikacja artykułów jak piszesz to nic trudnego jeżeli serwis jest już podłączony do Google News – wpisy pobierają się samodzielnie. Po prostu publikujesz wpisy i tyle. Problem polega na tym aby dostosować i dodać swój serwis do usługi Google News i aby przeszedł weryfikację.
Paweł, no i właśnie to podkreśliłem 😉
Krzysztof, dzięki za sprostowanie, najwyraźniej się przesłyszałem 😉
Obszerny i ciekawy wpis, pozostaje jedynie żałować, że nie udało się stawić na miejscu 🙂 Szkoda.
Ja byłem i nie żałuję. Najwięcej skorzystałem chyba na wystąpieniu chłopaków z Criticala, którzy pokazali, jak fajnie można pozycjonować sklep internetowy bez przywalania całej masy linków. Podobały mi się również case’y Łukasza Żeleznego – skuteczność jednego z nich będę miał wkrótce okazję przećwiczyć.