Zgodnie z obietnicą postarałem się zebrać do jednego worka wszystkie informacje, które wpadły mi w ręce i opublikować tutaj aby każdy mógł przeczytać małe podsumowanie. Dzisiaj pomimo niedzieli dosyć sporo się działo i wiele osób postanowiło się podzielić pewnymi informacjami, dołączając do tego kilka wczorajszych możemy nieco bardziej naświetlić sytuację. Głównym pytaniem dzisiejszego dnia z pewnością było „Czy to jest ten Pingwin czy też jednak nie?”.
W dalszym ciągu nikt z pracowników Google nie potwierdził co tak na prawdę się stało ale wiele osób mimo wszystko twierdzi, że jednak jest to Penguin 3.0. Dzisiaj przeprowadziłem między innymi ankietę zarówno wśród zamkniętej grupy seowców na facebooku jak i na Google plus. Pytanie dotyczyło opinii seowców monitorujących i pracujących nad domenami, które padły ofiarą aktualizacji z przed ponad roku i brzmiało następująco.
Co się stało ze stronami ukaranymi przez algorytm Penguin 2.1 w ciągu ostatnich dni?
Po połączeniu informacji z obu ankiet obliczyłem procentową wartość odpowiedzi.
Jako, że mamy dziś dzień wolny i wiele osób zapewne odpuściło sobie temat do dnia jutrzejszego (szczęściarze), wyniki ankiety prawdopodobnie zostaną zaktualizowane o nowe głosy w jednym z kolejnych wpisów. Na tą chwilę widzimy, że jeżeli to Penguin, to nie uderzył aż tak mocno jak w tamtym roku oraz nie było zbyt wiele spektakularnych recovery osiągniętych metodami, które nie wiążą się ze zmianą domeny.
Jak to wygląda na rynkach zagranicznych?
Zdania są na prawdę różne, a co jakiś czas można przeczytać komentarz kogoś kto uparcie twierdzi, że całe to zamieszanie spowodowała Panda. W Polsce jedna z osób w ankiecie wybrała pole inne twierdząc, że zauważyła wzrosty na frazach ukaranych właśnie Pandą, wzrosty ponad poprzedni stan. Nie umieściłem tego na wykresie, bo nie jestem pewny czy ta odpowiedź dotyczyła domen ukaranych Penguinem 2.1.To o czym jeszcze piszą za granicą to fakt niewielkiego wpływu na domeny ukarane rok temu lub całkowicie normalne przetasowanie w wynikach wyszukiwania jakie ma miejsce każdego dnia.
Jak zmieniły się pozycje w Polsce?
Jakiś czas temu uruchomiłem monitoring zmian w Polskich wynikach wyszukiwania Google, między innymi na potrzeby zbadania i opisania zjawiska zamrożonych fraz. Monitoring wciąż gromadzi dane każdego dnia więc będzie również bardzo pomocny w ocenie zarówno bieżącej sytuacji jak i ostatecznych zmian, czynników algorytmicznych oraz ich wpływu na pozycje wielu stron w przyszłości.
Wyciągnięcie wniosków tradycyjnie pozostawiam wam. To co ja widzę na tych tabelach to fakt, że przetasowania w top15, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch dni nie były wcale na tak wielką skalę jakby mogło się wydawać. Na dalszych pozycjach jednak bywa różnie, czasem zmiany nie odbiegają od tych które miały miejsce już znacznie wcześniej, czasem zaś trochę się zmieniło.
Podsumowanie dnia
Wspólnym mianownikiem dla dzisiaj sprawdzonych przeze mnie domen, które straciły jest na pewno w jednym wielkim skrócie znaczna przewaga EM. Zyskały natomiast strony, które oczyściły się na tyle aby wyjść z filtra algorytmicznego lub zostały w ostatnim czasie lepiej zoptymalizowane. Pozostałe ruchy jak najbardziej naturalne.