Przepis na dobrą stronę firmową czyli co wyniosłem ze szkolenia Google „Get your business online”. Szkolenia, którego celem jest pomóc małym firmom zaistnieć w internecie oraz dać szansę na konkurowanie z wielkimi przedsiębiorstwami, które są tam już od lat.
Wizytówka w Google Maps
Nie od dziś wiadomo, że wysokie pozycje w lokalnych wynikach wyszukiwania mogą przynieść małym firmom całkiem zadowalającą ilość klientów. Bardzo często również bywa taka sytuacja, że trafia nam się klient dzięki któremu otrzymujemy możliwość wykonania wielkiego skoku w rozwoju naszego przedsiębiorstwa i z małej firmy możemy stać się średnim lub też dużym przedsiębiorstwem, wychodząc ze świadczenia usług lokalnych na rynki międzynarodowe.
Aby uzyskać możliwość promowania swojej firmy w Google Maps, wystarczy zalogować się do Miejsc Google i wypełnić kilka pól formularza przy pomocy podstawowych informacji o firmie i jej zakresie działalności.
Następnym krokiem jest weryfikacja danych przez Google, co odbywa się za pośrednictwem listu pocztowego, weryfikacji telefonicznej i od niedawna nawet po przez zweryfikowanie strony w narzędziach dla webmasterów, które dostarcza nam Google zupełnie za darmo.
To wszystko, nie trzeba robić już nic więcej. Miejsca Google inaczej zwane też mapy Google, oferują również szereg dodatkowych opcji takich jak na przykład możliwość umieszczenia mapy dojazdu do naszej firmy na stronie internetowej czy też miejsce w którym nasi klienci mogą zostawić opinię itp.
Oczywiście czasem konkurencja jest bardzo silna, a my chcemy zaistnieć w znacznie szybszym tempie. W takiej sytuacji możemy zwrócić się do Agnecji SEO lub też pojedynczego specjalisty po to aby podpowiedział nam jak zoptymalizować wizytówkę w Google Maps dając nam tym samym znacznie większe szanse na wyprzedzenie konkurencji. Pozycjonowanie w mapach Google jest jedną z gałęzi SEO, która ma są sobą całkiem wiele do zaoferowania.
Stwórz sekcję FAQ/Q&A i politykę prywatności
Strona firmowa powinna być rzeczowa i zawierać wiele przydatnych dla klienta informacji. Dla tego lektorzy szkolenia Get your business online zalecają bardzo prostą metodę dzięki której można ograniczyć ilość niepotrzebnych telefonów z pytaniami oraz zwiększyć świadomość klientów co w konsekwencji sprawi że dzwoniąc do nas będą znacznie lepiej przygotowani i lepiej sprecyzują swoje potrzeby.
Sekcja FAQ/Q&A – czyli „Najczęściej zadawane pytania” lub też „Pytania i odpowiedzi” oraz sekcja „Porady eksperta”, „Baza wiedzy” uzupełnią naszą stronę w dodatkową treść dzięki czemu widoczność strony w internecie może się poprawić również jeżeli chodzi o pozycjonowanie w wynikach organicznych. Skąd brać pytania? posłuchaj klientów, zrozum ich potrzeby, śledź trendy w swojej branży i pytania z nimi związane.
Odnośnie polityki prywatności, lektorzy wyraźnie zaznaczają, że bardzo ważne jest aby utwierdzić użytkowników w przekonaniu, że zarówno nasza strona firmowa jak i same przedsiębiorstwo, są prawdziwe, rzetelne oraz godne zaufania.
Promuj się w AdWords, serwisach społecznościowych i dodawaj tagi
Najprostsze metody na reklamę własnego biznesu to oczywiście reklamy AdWords. Nie jednak z uwagi na to, że nie każdy lubi inwestować w płatne reklamy lub też pozycjonowanie, Google podaje trzecią, alternatywną drogę jaką jest wzięcie spraw we własne ręce i udzielanie się w serwisach społecznościowych oraz na forach dyskusyjnych. W tym miejscu zostało pokazane jak używać hashtagów na Google+ oraz jak dzięki nim możemy śledzić trendy oraz działania konkurencji.
Oczywiście w trakcie promowania swojej firmy na forach dyskusyjnych musimy trzymać się kilku żelaznych zasad aby nie złamać żadnego z zaleceń, które dostarczają nam wytyczne Google dla webmasterów. Chociażby takich jak nienaturalne linki kierujące prowadzące do witryny oraz z prze optymalizowanych sygnatur, zawierających słowa kluczowe i link z atrybutem dofollow (przekazujące PageRank). Z drugiej strony natomiast trzeba także uważać na moderatorów danego forum ponieważ z reguły nie lubią oni firm, które reklamują się za pośrednictwem ich serwisów nie uiszczając za to stosownej opłaty lub też nachalnie spamują ich forum reklamami.
Przyklej menu
Przyklejone menu zostało wymienione jako nowy trend w temacie stron internetowych. Chodzi o to, że pomimo przewijania zawartości strony internetowej, użytkownik cały czas ma możliwość łatwego odnalezienia nawigacji, która wręcz podąża za nim. Takie rozwiązanie ulepsza nieco doświadczenia użytkowników pozwalając im w dowolnym momencie przejść przez menu bez konieczności przewijania całej strony do góry, a to z kolei jest jeden z głównych aspektów o który powinniśmy zadbać już na etapie projektowania firmowej strony internetowej.
Ulepsz nawigację oraz linkowanie wewnętrzne
O zaletach jakie niesie ze sobą dobrze wykonane linkowanie wewnętrzne strony nie trzeba za wiele mówić, jest to dość oczywista sprawa. Jednak z uwagi na różny poziom wiedzy i doświadczenia osób, do których owe szkolenie było kierowane, temat ten został objaśniony nieco bardziej szczegółowo.
Podsumowaniem wypowiedzi pracowników Google będzie na pewno sugestia aby dobrze zastanowić się nad architekturą nawigacji na stronie firmowej oraz sensie nawigacyjnego linkowania wewnętrznego, które powinno zawierać najważniejsze elementy i pomóc użytkownikom w przejściu do konkretniejszego opisu występującej w danym artykule frazy. Lektorzy określili również linkowanie wewnętrzne jako jeden z najważniejszych i zarazem najlepszych sposobów na wyróżnienie istotnych elementów na stronie.
Ja osobiście przypomnę tylko, że taki sposób linkowania świetnie sprawdza się także w przypadku podstron FAQ oraz Q&A gdzie na samym początku powinien znajdować się konspekt z listą wszystkich pytań, a kliknięcie na którymś z nich przenosić nas w odpowiednie miejsce na stronie.
Twórz treści wysokiej jakości
Tutaj zawsze pojawiają się pytania odnośnie tego w jaki sposób Google mogłoby rozpoznać czy treść na naszej stronie jest niskiej czy też wysokiej jakości. Przede wszystkim warto skupić się na użytkownikach, ich potrzebach i potencjalnym poziomie wiedzy odnośnie tego o czym piszemy.
Czasami łatwiej jest odsyłać za pomocą linkowania wewnętrznego do innych artykułów, a czasem jednak lepiej jest się rozpisać. W każdym razie treść wysokiej jakości na pewno cechuje się objęciem tematu z kilu perspektyw, wykazania dobrych i złych stron tematu oraz przedstawieniem alternatyw. W wielu przypadkach na pewno warto jest zachęcić użytkowników do interakcji.
Komentarze, możliwość zadania pytania czy też propozycji kolejnego tematu do działu eksperckiego nie tylko może wzbogacić zawartość naszej strony i jej przydatność dla użytkowników ale także ułatwić nam rozwijanie jej w kierunku, który będzie cieszył się dużą popularnością, a co za tym idzie, da nam szansę na zwiększenie widoczności w wyszukiwarce co zgodnie z wytycznymi Google dla webmasterów można określić jako naturalne pozycjonowanie. Ponieważ kiedy ludzie angażują się w tworzenie naszej strony, otrzymujemy wiele ciekawych ścieżek rozwoju, nowych użytkowników i przede wszystkim, dobrą wysokiej jakości treść, która ma bardzo duże szanse na naturalne linki co po części jest również naszym celem.
Monitoruj markę przy pomocy Google Alerts
Google Alerts jest miejscem w którym w bardzo łatwy sposób możemy zdefiniować jakie treści nas interesują i skonfigurować powiadomienia tak aby za każdym razem kiedy coś nowego pojawi się w indeksie Google w zakresie interesujących nas tematów, otrzymamy wiadomość drogą mailową lub też po przez kanał RSS.
Co nam to daje? przede wszystkim automatyzuje proces poszukiwania nowych komentarzy, opinii i recenzji o naszej działalności. Przykładowo kiedy ustawimy alert na nazwę naszej marki, otrzymamy wszystkie informacje, które znajdzie Google na jej temat. Takie działanie bardzo często dostarcza nam wielu istotnych informacji i pomaga w dalszym rozwijaniu biznesu online.
Nakręć filmik i promuj się na Youtube
Jaka jest największa na świecie wyszukiwarka zaraz po zaszczytnym Google? Youtube! Bezkonkurencyjne źródło informacji, pełne filmów instruktażowych, prezentacji itp. Podczas szkolenia Get your business online i nie tylko, pracownicy Google wielokrotnie dość wyraźnie podkreślali jak ważne w dzisiejszych czasach jest wykorzystywanie wszelkich zasobów jakie mamy do dyspozycji w celu przyciągnięcia uwagi użytkowników.
Każdy z nas zapewne woli oglądnąć kilkuminutowy filmik niż czytać niezwykłej długości tekst oparty jedynie prostymi zdjęciami, podczas gdy na filmie mamy możliwość zobaczenia znacznie lepszej prezentacji usługi bądź też produktu.
W praktyce: opis, ciekawostki, howto, recenzje i wszystko co tylko jest ciekawe lub też w wielu przypadkach nawet i śmieszne. Youtube jest naszym darmowym medium reklamy. Puszczamy film wśród znajomych, na portalach społecznościowych, na stronie internetowej, wysyłamy mailem.. Na pewno znajdzie on znacznie więcej odbiorców wśród osób, które nie są w pełni zainteresowani danym tematem niż zwykły tekst pisany. I tak samo jak same media społecznościowe, może być doskonałym źródłem ruchu przychodzącego na naszą stronę.
Korzystaj z Call to Action
W internecie jest wiele stron, które tak na prawdę nic sobą nie wnoszą, nie mają ustalonego konkretnego celu jakim bardzo często jest sprzedaż produktu. Owszem, czasami są dobrym źródłem informacji jednak nie mają zbyt dobrej konwersji jeżeli chodzi o zakup czy też kontakt. Tutaj z pomocą przychodzi CTA czyli Call to Action. Googlowcy podkreślają wagę dbania o konwersje i jako przykład podają właśnie ten jeden z lepszych elementów, który w łatwy sposób możemy dodać do istniejącej już treści.
Call to Action to nie tylko słowo „Kup teraz” czy też „Zamów”, chodzi głównie o to aby skupić uwagę użytkowników, zatrzymać ich na stronie, pokazać dodatkową treść, a funkcje takich przycisków ogranicza wyłącznie nasza wyobraźnia. Nawet na zwykłym blogu znacznie lepiej konwertować będzie CTA z napisem, „dowiedz się więcej” czy też „poznaj szczegóły” niż dokładnie to samo napisane regularną czcionką gdzieś na samym dole. Dodatkowo możemy wyróżnić w ten sposób jedną konkretną podstronę na której pokazaniu nam zależy, naszą stronę sprzedażową. Użytkownicy przechodzą z tematów pochodnych do oferty i jeżeli jest ona atrakcyjna, zyskujemy znacznie większe szanse na powodzenie niż w przypadku kiedy to musieliby szukać jej samodzielnie w naszym serwisie.
W każdym razie, naszym głównym celem jest dostarczenie użytkownikom szybkiego dostępu do treści, która przynosi nam korzyści. Jest to nic innego jak przykuwanie uwagi, budzenie zainteresowania, w zasadzie jest też cała nisza która zajmuje się optymalizacją ukierunkowywania zachowań użytkowników na stronie gdzie prowadzone są również liczne eksperymenty. Pokaż > Zachęć > Sprzedaj
Zadbaj o techniczne aspekty swojej strony z Narzędziami Google dla Webmasterów
Darmowe narzędzia dla webmasterów dostarczają bardzo wiele informacji odnośnie kondycji naszej strony oraz tego jak widzą ją roboty Google. Sam panel witryny jest dość rozbudowany chociaż wcale nie jest tak skomplikowany jakby mogło się to wydawać. W trakcie szkolenia nie zostało pokazanych zbyt wiele wskazówek odnośnie tego jak się poruszać po narzędziach ani jak je interpretować aczkolwiek zwrócono na nie wielką uwagę jako nieodłączny element dobrej komunikacji pomiędzy stroną, a wyszukiwarką. Sam opis opcji oraz informacji jakie udostępniają nam owe narzędzia dla webmasterów zasługuje na zupełnie osobny wpis dla tego pokrótce opowiem tylko o podstawowych funkcjach jakie można w nich znaleźć.
Informacja o ilości wyświetleń i wejść na stronę z wyszukiwarki, współczynnik CTR (stosunek ilości wyświetleń do kliknięć), na które słowa kluczowe strona zajmuje wysokie pozycje w Google, ilość zaindeksowanych podstron, problemy z witryną, naruszenia wytycznych dla webmasterów, sugestie odnośnie meta tagów oraz wiele, wiele więcej.
Specjalista SEO na pewno znajdzie w tych narzędziach wiele przydatnych informacji o stanie kondycji witryny, jednak najważniejsze moim zdaniem elementy dla firm, które stawiają dopiero swoje pierwsze biznesowe kroki w internecie to tabela „wyszukiwane hasła”, która mówi o tym na jakie frazy strona pokazuje się w wyszukiwarce oraz na jakich jest pozycjach. Taka wiedza może pomóc w planowaniu dalszego rozwoju serwisu. Również ważnym elementem są wszelkie rzeczy dotyczące dobrej kondycji takie jak informacje o problemach z witryną, które trzeba jak najszybciej naprawić.
Poznaj potrzeby i zachowania swoich użytkowników
Istnieje wiele sposobów na to aby poznać lepiej zachowania oraz potrzeby użytkowników. W trakcie szkolenia Get your business online pracownicy Google zaprezentowali dwa ze swoich zupełnie darmowych produktów, które na dzień dzisiejszy możemy uznać za konieczność i podstawę jeżeli nasza strona internetowa ma się wybić na tle konkurencji.
Google Trends
W temacie potrzeb użytkowników na pewno wiele informacji możemy znaleźć w narzędziu Google Trends, które gromadzi statystyki odnośnie ilości wyszukiwań konkretnych fraz na przestrzeni czasu. Narzędzie to oferuje możliwość wpisania dowolnego interesującego nas hasła po czym wyświetla między innymi takie informacje jak współczynnik trendu wyszukiwań w określonym przez nas zakresie czasu, oraz kraje w których one wystąpiły. Oczywiście możemy porównać jednocześnie kilka zapytań nakładając wykresy jeden na drugim.
Jak możemy to wykorzystać? chociażby podczas planowania tematów jakie warto poruszyć na firmowej stronie internetowej. Monitorować popularność marki i lepiej poznać aktualne trendy oraz zainteresowania użytkowników.
Google Analytics
To narzędzie to nic innego jak bardzo rozbudowane statystyki informujące nas o wszelkich działaniach podejmowanych przez użytkowników na naszej stronie. Chociaż ten temat również zasługuje na osobny wpis, a samo narzędzie oferuje sobą niezwykle wiele możliwości to podstawowe jego funkcje nie powinny być kłopotem nawet dla osób, które widzą je po raz pierwszy.
Google Analytics w bardzo czytelny sposób dostarcza nam informacji o tym ile osób odwiedziło naszą stronę internetową, kiedy oraz które podstrony zobaczyli. Oczywiście samo narzędzie jest znacznie bardziej rozbudowane i jeżeli lepiej je poznamy, otworem staną przed nami kolejne informacje, które pomogą w dalszym rozwijaniu biznesu online takie jak na przykład: jak wiele czasu użytkownicy spędzają na konkretnych podstronach, czego szukają, na których wychodzą, z jakiego są kraju, czy przyszli z wyszukiwarki czy odnośnika umieszczonego na innej stronie.
To i wiele więcej dowiemy się dzięki Google Analytics. Myślę, że warto je podłączyć do domeny nawet jeżeli w tej chwili ruch jest niewielki lub stwierdzimy, że nie będzie zbyt wiele czasu aby tam zaglądać. Gromadzenie takich danych może zaowocować w przyszłości kiedy zatrudnimy agencję SEO, której celem będzie poprawienie widoczności w wynikach wyszukiwania. Historia domeny, ruchu i doświadczenia użytkowników są jednymi z kluczowych elementów jakie taka agencja powinna wziąć pod uwagę planując dalszy rozwój.
Justuj tekst, a będzie spoko.
Proszę bardzo 😉
Justowany tekst obniza jego readability – plynnosc czytania, oko traci punkty zaczepienia. Czyli biorac pod uwage wytyczne ze szkolenia Google lepiej nie stosowac justowania tekstu 🙂
Cezary ma rację. Wyjustowany wygląda lepiej ale gorzej się go czyta.. 😉
Powinienem zmienić tło na teksturę starej żółtej kartki, powiększyć czcionkę i podłączyć Ivonę 😉
Według mnie artykuł czyta się bardzo fajnie i nie ma znaczenia czy jest on wyjustowany czy nie 🙂
Zastanawia mnie jednak skuteczność Google Alerts, czy narzędzie to jest równie dobre jak np. brand24.pl bo osobiście o tym drugim słyszałem wielokrotnie a o Google Alerts to już troszkę mniej
Brand24 sprawdzałem wieki temu i wydaje mi się, że było nieco wygodniejsze i bardziej rozbudowane jeżeli chodzi o monitorowanie marki. Alerty Google natomiast pomimo zmiany designu całkiem niedawno, dostarczają czasem nie tych informacji, które od razu byśmy chcieli. (trzeba za każdym razem zaznaczać, że interesują nas wszystkie nowe wyniki, a nie tylko najlepsze) Kolejną zaletą jest to, że to narzędzie jest w pełni darmowe, gdyby istniała możliwość oznaczania tego co już widzieliśmy to byłoby znacznie lepiej. To co ja preferuję to tryb incognito i zaawansowane wyszukiwanie w Google, tam można ustawić mniej więcej zakres czasu kiedy ktoś wspominał o marce czy też witrynie i zrobić o wiele wiele więcej. Także odpowiednie zapytanie w zaawansowanym wyszukiwaniu dodane do zakładek jest jak dla mnie rozwiązaniem lepszym niż oba powyższe.
Google Alerts są często bardzo powolne, zdarzało się, że dostawałam powiadomienie tydzień po fakcie. Na szczęście nigdy nie używałam go jako narzędzia głównego 🙂
Są też inne alternatywy (gotowe platformy do monitorowania marki). Można też dodać sobie do zakładek przygotowane już wcześniej wyniki wyszukiwania zaawansowanego w Google. Np. wyniki z ostatnich 7 dni dla konkretnych haseł. To jest jedno z lepszych rozwiązań aczkolwiek nie do końca dla wszystkich wygodne.
Bardzo dobry artykuł wyjaśnia dostępnym słowem ważne kwestie.
Wiadomo, że wyjaśnić można szczegółowo wiele pojęć i co zrobić należy.
Jednak wiele się dowiedziałem – dziękuję!